Poseł Andrzej Melak, brat śp. Stefana Melaka, mówi w czasie o
potrzebie przeprowadzenia ekshumacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej.
Byliśmy od samego początku karmieni stekiem kłamstw i oszustw w wykonaniu najwyższych czynników państwa. Pani Ewa Kopacz w Moskwie informowała nas o udziale polskich prokuratorów i polskich lekarzy w sekcjach zwłok. To było kłamstwo. Informowała nas także o tym, że teren w Smoleńsku został przekopany na głębokość metra i wszystkie szczątki zostały wydobyte. To było drugie kłamstwo – powtarzała je przed członkami Sejmu i Senatu. Podawano, że cztery razy podchodził do lądowania polski samolot, co było kłamstwem. Nie podano właściwej godziny wydarzenia. Nie przestrzegano absolutnie procedur, które obowiązują w cywilizowanym świecie – nie ogrodzono terenu, nie zgromadzono wszystkich szczątków samolotu i ludzkich, nie przeprowadzono badań, nie zwrócono Polsce wraku i czarnych skrzynek...
W wywiadzie dla telewizji powiedział o tym że ukryto jedną z możliwych przyczyn katastrofy. Mianowicie mogła się zdarzyć awaria silnika.
To z tej przyczyny doszło do katastrofy samolotu "Kopernik" która miała miejsce 13 marca 1980 roku, zdarzyła się w Warszawie.
Kilka godzin po katastrofie rozmawiałem z osobami które były na miejscu katastrofy. Opowiadali co widzieli i opis miejsca katastrofy w poniższym wideo pokrywa się dokładnie z tym co słyszałem.
Proszę zwrócić uwagę: "Kopernik" był tuż nad ziemią i usiłował tak jak Tutka w Smoleńsku odejść na drugi krąg. Wówczas doszło do awarii silnika, wybuchu i samolot rozpadł się "jak beza".
Dokładnie tak jak było we Smoleńsku. Może to właśnie chcą ukryć Rosjanie i dlatego nie oddają nam wraku.
Proszę obejrzeć film dokładnie od początku do końca.
A więc chyba jednak nie zamach.Choć kto wie?
„ 1. W jakich badaniach technicznych szczątków Tu-154M brali udział w Rosji polscy eksperci?
Odpowiedź: Nie brali udziału w żadnych.
2. Jakie sprawozdania mają polscy eksperci z badań technicznych szczątków Tu-154M?
Odpowiedź: Nie mają żadnych i nie wiedzą, czy były robione [sic!].
3. Jakie nieoficjalne informacje dotyczące badań technicznych szczątków Tu-154M mają polscy eksperci?
Odpowiedź: Nie mają żadnych.
4. Jakie oficjalne i nieoficjalne informacje mają polscy eksperci na temat planów badań technicznych szczątków?
Otrzymali od Rosjan ustną informację, że od 23 sierpnia będą robione badania techniczne radiowysokościomierzy i radiokompasów.
Bez badań wraku i rekonstrukcji samolotu nie da się ustalić przyczyn katastrofy.
Tak:
A nie tak:
PS. W Polsce jest nadal podobnie w większości zakładów, samowolka i oszczędności... Pamiętajmy że taka troska doprowadziła do wypadku samochodu Prezydenta Dudy.
Chwała załodze i gratulacje dla Polskiej komisji która doszła do przyczyny katastrofy i potrafiła ją udowodnić.
Mój znajomy leming (mgr inż) w kilkadziesiąt minut po informacji o upadku tupolewa na moje pytanie dlaczego to nie mógł być zamach odpowiedział: "bo czasy się zmieniły". Następne rozmowy z nim to już tylko machanie rękami, pukanie się po głowie i wysyłanie zadających jakieś pytania w tej strawie do psychiatry....
Taką "inteligencję" przez ostatnie ponad 20 lat "wychował" Adam Michnik.....
* oczywiście chodziło o "sprawę" a nie "strawę". :D:D
"Chwała załodze i gratulacje dla Polskiej komisji która doszła do przyczyny katastrofy i potrafiła ją udowodnić."
Bardzo przepraszam! O której katastrofie i komisji mowa? Jeśli chodzi o sprawę Kopernika to w pełni się zgadzam. Bo według komisji Millera samolot w Smoleńsku do końca miał być sprawny, a błędy popełnili polscy piloci i kontrolerzy z lotniska.
Według członków Partii Oszustów to piloci są winni bo za wszelką cenę chcieli wylądować. Jeszcze zostaje sprawa "nacisków", wokół której mamy tyle kłamstw i insynuacji "o jakiej świat nie słyszał".
Jak to jest możliwe, że po komendzie "odchodzimy" samolot dalej zniża się i to nawet przyspieszając w kierunku ziemi. Przecież jak się ląduje to się nie przyspiesza. Więc nie może być mowy o normalnym lądowaniu. Chyba, że w grę wchodziłoby próba lądowania awaryjnego. Z kopii nagrań nic takiego nie wynika.
Proszę nie zapominać, że przyczyny tego co się stało mogły być złożone. Dużo poszlak wskazuje na zamach. Ale w zasadzie wszystko może na to wskazywać. Jedno nie wyklucza drugiego. Niesprawność samolotu mogłaby być wynikiem sabotażu. Żeby doprowadzić w pewnym momencie do braku kontroli nad samolotem przez załogę. Trotyl był potrzebny do pozbawienia życia pasażerów i załogę. Ale przy takiej liczbie osób zawsze jest prawdopodobieństwo, że ktoś przeżyje. Zginąć musieli wszyscy. Więc w zanadrzu była przygotowana ekipa której działalność można było usłyszeć na sławetnym filmie "Loli".
Chwała pilotom jednym i drugim.
A komisja godna uwagi to ta od Kopernika - oczywiście.
Komisje po smoleńskie wszelkiej maści to kompromitacja. Ta PiSowska też.
Sprostowanie. Chodziło mi oczywiście o film "Koli".