Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Polskie Radio zapłaci za mobbing!!!

Prawie 50 tys. zł ma zapłacić Polskie Radio dziennikarce Małgorzacie Słomkowskiej-Liberskiej zwolnionej w lipcu 2007 r. - zdecydował w piątek warszawski Sąd Rejonowy.

Prawie 50 tys. zł ma zapłacić Polskie Radio dziennikarce Małgorzacie Słomkowskiej-Liberskiej zwolnionej w lipcu 2007 r. - zdecydował w piątek warszawski Sąd Rejonowy.
Polskie Radio ma zapłacić ok. 50 tys. zł Marek Piekara/Agencja GN

Wyrok jest nieprawomocny, strony mogą się od niego odwoływać. Zapadł mimo nieobecności przedstawiciela pozwanych, sąd uznał bowiem, że jest ona nieusprawiedliwiona.

To kolejny proces dotyczący zwolnień w Polskim Radiu. Słomkowska-Liberska - jak informowała m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która obserwuje część tych procesów - była jedną z ponad 200 osób zwolnionych w ramach tzw. zwolnień grupowych.

Dziennikarka domagała się w sumie ponad 49 tys. zł odszkodowania, przy czym większość tej kwoty ok. 42 tys. przysługiwało jej, zgodnie z Kodeksem pracy, za okres wypowiedzenia
. Pozostała część to odszkodowanie m.in. za naruszenie zasad równego traktowania oraz za krzywdy jakich w wyniku zwolnienia doznała.

W piątek w sądzie Słomkowska-Liberska powiedział, że jej problemy zaczęły się gdy na stanowisko dyrektora Polskiego Radia 26 lipca 2006 r. został powołany Marcin Wolski. Miał on razem z ówczesnym prezesem PR Krzysztofem Czabańskim zażądać od niej szczegółowych pytań, jakie zamierza zadać podczas wywiadu z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Później poinformowano ją, że wywiad został jej odebrany.

Jak dodała, następnie uniemożliwiono jej prowadzenie wywiadów z politykami, odsunięto ją od cyklu audycji europejskich, choć była kierownikiem tego projektu, i pozbawiono stanowiska kierownika Działu Publicystyki Krajowej. W końcu - jak powiedziała - "zdegradowano ją do pracy w Radiu Parlament" i ostatecznie otrzymała wypowiedzenie.

"Słyszałam:

- Słoma nie wychodź na korytarz, bo cię zwolnią,
- Słoma milcz, bo stracisz pracę,
Moi rodzice byli nieustannym obiektem przypomnień:
- tata z Trybuny, czego ty tutaj chcesz” .

Jak dodała, Jerzy Targalski, który był wówczas członkiem zarządu Polskiego Radia mówił jej, że:

"jest nikim i nie ma żadnych kwalifikacji".

Zaznaczyła także, że ceną, którą zapłaciła za zwolnienie, były depresja i życie osobiste, które całkowicie

"legło w gruzach".

Sąd uznał większość jej roszczeń, oddalił jedynie pozew w zakresie naruszenia dóbr osobistych. W uzasadnieniu stwierdził m.in., że podane podstawy zwolnienia dziennikarki - likwidacja stanowiska pracy - były niezgodne z prawdą a ona sama była poddawana mobbingowi i nierówno traktowana m.in. ze względu na jej członków rodziny.

"Dla mnie najważniejsza jest nie sama kwota odszkodowania, ale to, że sąd uznał, iż doszło do mobbingu"
- powiedziała PAP dziennikarka.

Do czasu nadania tej depeszy PAP nie udało się uzyskać stanowiska Polskiego Radia.

To jeden z wielu procesów dotyczących zwolnień w Polskim Radiu
. Dotychczas wyroki zapadły m.in. w procesie jaki wytoczył radiu b. wicedyrektor Informacyjnej Agencji Radiowej Mariusz Borkowski - miał dostać 14 dyrektorskich pensji za okres zwolnienia. Ugodą zakończył się natomiast proces innej dziennikarki Marii Szabłowskiej.

Wajcha

Źródło: PAP i inne portale internetowe.

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.