Jego zdaniem, działalność minister Julii Pitery nic nie wnosi. "Zajmuje się głównie czytaniem gazet, donosów i na tej podstawie wyrabia sobie, najczęściej fałszywe, sądy" - zarzuca Kłopotek. "Nie ma instrumentów prawnych, ani śledczych, które mają inne służby. Po co utrzymywać takie byty?" - pyta parlamentarzysta ludowców, którzy przecież są w koalicji z PO.
Jednak Kłopotek ma już za sobą ostre starcie w Piterą. Teraz być może uznał, że nadszedł czas na zemstę.
W ubiegłym roku Pitera sugerowała, że Kłopotek jest skorumpowany. Zarzuciła posłowi PSL, że działał w interesie biznesmena, chcącego zbudować stację benzynową. Polityk ludowców przyznał, że wspierał działania właściciela jednej ze stacji benzynowych, który starał się o zezwolenie na budowę dojazdu do planowanej trasy ekspresowej. Przekonywał jednak, że jego działania były elementem interwencji poselskiej, a Piterę nazwał "chorą kobietą", za co później przeprosił.
"Dziennik Gazeta Prawna" napisał w piątek, że Julia Pitera może być kolejnym ministrem, który się pożegna ze swoim stanowiskiem. Może ona zostać członkiem komisji śledczej w sprawie afery hazardowej. Co oznacza, że przestałaby pełnić funkcję pełnomocnika rządu do spraw przeciwdziałania korupcji. Sprawa nie jest jednak jeszcze przesądzona.
Wajcha
Źródło: TVP Info i Dziennik Gazeta Prawna.