Super Express podsumował 12 miesięcy Laty stawiając wniosek, który my też popieramy oraz polscy kibice:
"Prezesie, jeżeli masz chociaż resztki honoru, to natychmiast odejdź!
1. Fatalny wizerunek PZPN
Zastępując Michała Listkiewicza, Lato obiecywał poprawę wizerunku piłkarskiej centrali. Tymczasem dziś kibice gardzą PZPN jak jeszcze nigdy wcześniej. Protestujący fani zorganizowali nawet akcję bojkotu meczów reprezentacji, a w czasie spotkań ligowych obrażają znienawidzony związek. Mają dosyć skandali, braku perspektyw poprawy sytuacji w polskiej piłce i nieudolnych działaczy, którzy bezczelnie śmieją im się w twarz. Wyniki badań opinii publicznej (firmy ARC Rynek i Opinia) są dla PZPN tragiczne: 95 procent ludzi ocenia działalność związku źle. Nic więc dziwnego, że kolejni sponsorzy wycofują się ze sponsorowania reprezentacji i piłkarskiej centrali, nie chcą psuć sobie wizerunku.
2. Katastrofalny system zarządzania
Obejmując rządy, Lato zapowiadał reformę systemu zarządzania polską piłką, ale nasz futbol pogrąża się w totalnym bałaganie. Haniebny projekt prezesa, który chciał wprowadzić abolicję zakazującą karania klubów za korupcję, odrzucili nawet jego kolesie ze związku. Do tego doszedł kompromitujący PZPN chaos przy przyznawaniu licencji. Już po starcie rozgrywek nikt nie wiedział, które kluby powinny grać w Ekstraklasie.
Lato chwalił się umową z firmą Sportfive, której sprzedał prawa medialne i marketingowe za 100 milionów euro (na 10 lat). Szkoda tylko, że kontrakt podpisano bez żadnych analiz rynkowych i ignorując konkurencyjne oferty.
3. Podwyżki i gigantyczne premie dla bezczelnych działaczy
Budżet związku jest przejadany przez pazerne władze. Jedną z pierwszych decyzji Laty i jego świty była kolosalna podwyżka dla prezesa, który zarabia teraz 50 tysięcy złotych miesięcznie! Świetnie powodzi się również jego najbliższym współpracownikom. Wiceprezesi PZPN przyznają sobie premie nawet w wysokości 80 tysięcy złotych. Za co?!
4. Tragiczne wyniki reprezentacji i polskich klubów
Tak źle nie było już dawno. Reprezentacja w fatalnym stylu przegrała eliminacje do mistrzostw świata, w grupie wyprzedziła tylko San Marino. Duży wpływ na to miała atmosfera wokół kadry, którą Lato i jego świta konsekwentnie psuli, prowadząc żenującą wojnę z Leo Beenhakkerem.
Z kretesem przegrywały też drużyny klubowe. Mistrz kraju uległ w walce o Ligę Mistrzów zespołowi z Estonii, żadna nasza drużyna nie awansowała do fazy grupowej Ligi Europejskiej.
5. Za prezesa musimy się wstydzić
Już na początku swych rządów prezes Lato skompromitował się w telewizyjnym wywiadzie, mówiąc, że jeśli Ukrainie powinie się noga, to Polska zorganizuje EURO 2012 z Niemcami. Podobnych dyplomatycznych wpadek było więcej. Oglądanie publicznych wystąpień Laty to prawdziwa udręka, bo prezes - delikatnie mówiąc - krasomó
wcą nie jest. Łatwo go sprowokować, w emocjach często coś palnie, jak wtedy, gdy zwolnił Beenhakkera przed kamerami telewizyjnymi. Michałowi Listkiewiczowi wiele można było zarzucić, ale dyplomatą zawsze był wybornym i przynajmniej nie ośmieszał siebie i związku...”
Autor: Michał Chojecki
Grzesiu fora ze dwora, odejdź wstydu oszczędź, nie daj umrzeć polskiej piłce nożnej!!!
Zamieścił Wajcha
Źródło: portal Super Ekspresu.