Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

S.O.S.: Bojkotujemy PZPN, nie Smude!!!

PZPN ugiął się pod naciskiem Polskich kibiców i wybrał Franciszka Smude na nowego selekcjonera, a kibice wciąż nie zamierzają zapełniać stadionów podczas meczów reprezentacji Polski. Po bojkocie spotkania Polska - Słowacja w Chorzowie fani "Białoczerwonych" chcą, aby mecz z Kanadą w Bydgoszczy także odbył się przy pustych trybunach.

PZPN ugiął się pod naciskiem Polskich kibiców i wybrał Franciszka Smude na nowego selekcjonera, a kibice wciąż nie zamierzają zapełniać stadionów podczas meczów reprezentacji Polski. Po bojkocie spotkania Polska - Słowacja w Chorzowie fani "Białoczerwonych" chcą, aby mecz z Kanadą w Bydgoszczy także odbył się przy pustych trybunach.

O kontynuacji bojkotu, o stanowisku wobec Franciszka Smudy i nowej stronie "Koniec PZPN" oraz następnych działaniach rozmawiamy z Prezesem S.O.S. dla Polskiej Piłki , „Qlerem” - Sławomirem Bajdasem.

Zakonspirowany Dziennikarz: Ostatnio było głośno w mediach szczególnie tych internetowych, że sprzedaliście swoją stronę internetową za 450 tys. zł. Czy w związku z tym ograniczyliście działanie, bo macie już kasę?

Prezes Sławomir Bajdas: Ta strona do tej pory nie należała do stowarzyszenia, więc nie mieliśmy czego sprzedawać. Mimo zamieszania wokół tajemniczego kontrahenta udało nam się dojść do porozumienia z twórcami strony w sprawie przekazania jej nam, za symboliczną złotówkę. Jesteśmy szczęśliwi z takiego rozwiązania i dziękujemy firmie NETSTEL Software za pomysł i współpracę z nami. Chciałbym też uspokoić kibiców- w umowie zobowiązaliśmy się, że strona nie zostanie przez Stowarzyszenie sprzedana. A jeśli ograniczamy działania, to tylko dlatego, że... nie mamy kasy na realizację wszystkich naszych pomysłów.

Rozumiem zatem, że w waszym działaniu nic się nie zmienia: nadal dążycie do obalenia PZPN i bojkotujecie mecze kadry. Jak będzie z nadchodzącymi meczami z Rumunią i Kanadą?

Nasz cel jest niezmienny- ciągle dążymy do uzdrowienia polskiej piłki. Poprzez profesjonalizację jej zarządzania. A warunkiem koniecznym realizacji tego celu, lecz nie wystarczającym, jest zmiana władz PZPN. Tego się domagamy w pierwszej kolejności. Aby pokazać niezadowolenie kibiców, namawiamy ich do bojkotu meczu z Kanadą.

Czego dokładnie się domagacie?

Domagamy się specjalistów w zarządzie PZPN, znających się na zarządzaniu tak wielką organizacją. Restrukturyzacji Związku tak, aby administracja nie pochłaniała gigantycznej kwoty 21 mln zł, gdyż te pieniądze można przeznaczyć na szkolenie młodzieży, albo na dotacje dla małych klubów. Stworzenia całościowego systemu szkolenia młodzieży przy pomocy nowocześnie szkolonych trenerów. Przejrzystości finansów, procedur i działań Związku, żeby ukrócić „państwo w państwie”. Zmian w sędziowaniu, w tym zlikwidowania wszechwładności obserwatorów- pierwotnej przyczyny szalejącej korupcji. Większej niezależności rozgrywek ligowych, tak jak to się dzieje wszędzie na Zachodzie.

A jak S.O.S dla Polskiej Piłki zapatruje się na Franciszka Smudę? Poprzedni selekcjoner, Stefan Majewski, nie miał waszego poparcia, czy podobnie jest z "Franzem"?

Stefan Majewski nie miał żadnego poparcia ze strony kibiców, gdyż było dla wszystkich jasne, że został wybrany po znajomości, bez merytorycznych przesłanek. To był szczytowy przykład kolesiostwa w PZPN a co gorsza, zaczęły dochodzić do nas sygnały, że może zostać aż do Mistrzostw Europy. Dlatego zmuszenie Związku do zmiany trenera na kandydata mającego największe poparcie kibiców uważamy za nasz wielki sukces. Mam zastrzeżenia, co do procedury wyboru selekcjonera, ale Franciszka Smudę popieram całym sercem i życzę mu samych sukcesów, na czele z Mistrzostwem Europy. Myślę, że inni kibice się ze mną zgodzą w tej kwestii.

No to ładny prezent Smuda dostanie od kibiców na przywitanie. Już na początku zagra przy pustych trybunach.

Przecież my nie bojkotujemy jego debiutu. To sam Związek, przenosząc mecz z Kielc na plac budowy w Warszawie, zapewnił Franciszkowi Smudzie debiut przy trzech pustych trybunach, w obecności maksymalnie 5 000 widzów, w dużej części będących VIPami, działaczami, sponsorami... Skoro PZPN znowu ignoruje kibiców, pokażemy w Bydgoszczy, że z takimi działaniami się nie zgadzamy.

Chcemy, żeby naszym prezentem dla Pana Smudy byli nowi przełożeni, którym będzie bardziej zależeć na profesjonalnych działaniach i dobru reprezentacji, niż na własnym ego. Jak coś się Franzowi nie będzie podobało, nie zawaha się o tym mówić, co przy obecnych władzach skończy się tak, jak z Leo Beenhakkerem, czyli na kopaniu dołków pod nim przez obrażonych działaczy. A prezentem dla piłkarzy będą bardziej profesjonalne i sensowne zgrupowania, niż np. to w RPA, którego głównym celem była krajoznawcza wycieczka działaczy.

Po spektakularnym opustoszeniu Stadionu Śląskiego, zamierzacie podobnie zrobić ze stadionem Zawiszy w Bydgoszczy. Skąd pewność, że to się uda? Może kibice żądni emocji wypełnią stadion?

Pewni nigdy nie możemy być. Ale wierzymy, że prawdziwi kibice, mający w sercu dobro naszej piłki, przyłączą się do nas i mecz obejrzą w domu. My działamy merytorycznie, przedstawiając postulaty, propozycje zmian i rozmawiając o nich z ludźmi futbolu. Potrzebujemy jednak wsparcia kibiców przy okazji takich akcji, żeby pokazać, że na tych zmianach nie zależy kilkunastu osobom, lecz tysiącom.

Plakat


A co jeśli nagle kadra Franciszka Smudy zacznie grać jak z nut? Wtedy odsuniecie się w cień?

W listopadzie są ostatnie spotkania w tym roku. Później czeka nas gorąca zima, na czele ze zjazdem sprawozdawczym PZPN. Mamy nadzieję, że nasze działania przyniosą skutek jeszcze przed wiosennymi meczami.

Czy prowadzicie rozmowy z Kazimierzem Greniem lub innymi działaczami związku aby doprowadzić do zmian w PZPN w czasie grudniowego Zjazdu?

Mamy w planach spotkania z wieloma osobami, w tym z działaczami PZPN. Każdy, kto myśli podobnie jak my, albo może wydatnie pomóc w osiągnięciu naszych celów, będzie cennym rozmówcą.

W jaki sposób macie zamiar osiągnąć cele które sobie postawiliście, a które zostały przedstawione na słynnej już konferencji z 9 listopada br.?

Poprzez przedstawianie i argumentowanie naszych idei w środowisku piłkarskim. Świetną okazją do tego będzie Okrągły Stół Canal+, na który chcemy wysłać silną i dobrze przygotowaną reprezentację. Poza tym, przy współpracy z naszymi oddziałami regionalnymi, chcemy rozmawiać z lokalnymi klubami, działaczami i dziennikarzami. Ludźmi, którzy mają oddolny wpływ na działanie PZPN.

Czy nie uważa Pan, że termin na pierwszą konferencje prasową był fatalnie dobrany? Czy raczej miał sugerować, że wy też rozwalicie ten PZPN-owski mur jak Niemcy swój w Berlinie?

Tak jak powiedział Aleksander Zioło na początku naszej konferencji- 20 lat temu Berlińczycy, a wcześniej Polacy pokazali, że wszystko jest możliwe, nawet pokojowe obalenie komunizmu. PZPN jest dla nas taką socjalistyczną skamieliną, więc my też mamy swój betonowy mur do obalenia... To miało być jedno z przesłań naszej konferencji. Oprócz tego, mieliśmy okazję przedstawienia mediom naszych idei i poinformowania o przejęciu strony, więc konferencję uważam za udaną.

W związku z tym , że pojawiają się głosy iż Wasz Ruch społeczny nie jest inicjatywą kibiców tylko ludzi próbujących się nieudolnie wypromować,. Czy to prawda?

Nie, to nie jest prawda. Nasza inicjatywa jest zupełnie oddolna, wszyscy poznaliśmy się na forum KoniecPZPN, tam zarejestrowanych jest ponad 10 000 użytkowników. Powołaliśmy stowarzyszenie, żeby przekuć zainteresowanie społeczne w realne działania. Nie było za bardzo chętnych do kierowania akcją, każdy zdawał sobie sprawę z odpowiedzialności i presji. Do zarządu wybrano akurat nas. Staramy się jak możemy, ale nie jesteśmy specjalistami, popełniamy czasem błędy. Dlatego w najbliższym możliwym terminie poddamy się na zjeździe ocenie członków Stowarzyszenia, nie zamierzamy trzymać się stołków, czy robić kariery za wszelką cenę.

Portale internetowe klepią nieustannie, że Wasz Rzecznik Prasowy jest powiązany z SLD. Czy to prawda?

Filip działał w wieku 19 lat w stowarzyszeniu o poglądach lewicowych. To było dawno i trwało krótko, a teraz spełnia się w swoim zawodzie. Nie ma powiązań politycznych. Poza tym, jest tylko rzecznikiem prasowym- przekazuje płynące od nas informacje, nie ma wpływu na działania merytoryczne stowarzyszenia, które jest apolityczne i niezależne.


Czy macie już jakichś sponsorów dla stowarzyszenia, którzy wesprą działania, bo wiadomo, że teraz wszystko oparte jest o pieniądze?

Zrezygnowaliśmy z możliwości znacznego wsparcia finansowego ze strony firmy chcącej kupić stronę. Ułatwiło by to nam znacznie funkcjonowanie, ale woleliśmy uniknąć komercjalizacji i pozostać niezależnymi. W tej sytuacji liczymy na wsparcie mniejszych darczyńców, gdyż nam samym jest trudno ponosić kolejne koszty ulotek, plakatów i innych wydatków...


Co chciałby Pan na koniec przekazać coś specjalnego Polskim Kibicom aby zachęcić ich do bojkotu następnych meczów reprezentacji?

Ze strony Stowarzyszenia chciałbym zapewnić, że zrobimy co w naszej mocy, żeby doprowadzić do zmian na lepsze w polskiej piłce. Was bardzo prosimy o wsparcie, gdyż im więcej nas będzie, tym lepiej nas będzie słychać i tym więcej ludzi zrozumie, że kibice mają już dość fatalnej sytuacji w PZPN.

Życzę powodzenia i dalszych sukcesów w dążeniu do zmian w PZPN-ie.

Zakonspirowany Dziennikarz

Wywiad jest autoryzowany, przeprowadzony telefonicznie z Prezesem S.O.S. dla Polskiej Piłki za co Panu Sławomirowi Bajdasowi dziękujemy.

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.