Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Bohaterowie Rzeczypospolitej "Hubal"

„W wieku 17 lat wstąpił do Legionów Polskich, by w ich szeregach walczyć z Ukraińcami i bolszewikami. We wrześniu ’39 był jednym z bohaterskich obrońców Polski. Po klęsce kampanii zorganizował Oddział Wydzielony Wojska Polskiego – pierwszy oddział partyzancki II wojny światowej. Poległ w walce 30 kwietnia 1940 r. w okolicach Anielina pod Opocznem. Jego zwłoki, zabrane przez Niemców, spoczywają w nieznanym do dziś miejscu…

Bohaterowie Rzeczypospolitej "Hubal"
źródło: Domena publiczna

Henryk Dobrzański przyszedł na świat 22 czerwca 1897 r. w Jaśle w rodzinie szlacheckiej. Wychowywał się w atmosferze głębokiego patriotyzmu i kultywowania wojskowych tradycji rodzinnych. Jego pradziadek Hipolit Lubieniecki był oficerem powstania listopadowego, a dziadek Włodzimierz Lubieniecki jednym z uczestników powstania styczniowego.
W 1912 r. wstąpił do Polskich Drużyn Strzeleckich, a w 1914 r. zakończył edukację w szkole realnej w Krakowie. Po maturze zapisał się na I semestr agronomii Studium Rolniczego Uniwersytetu Jagiellońskiego, ale wybuch I wojny światowej uniemożliwił mu rozpoczęcie nauki.

W tym samym roku wstąpił do Legionów Polskich. Ze względu na wymagany wiek podał, że jest o rok starszy. Służył w kawalerii sztabowej przy Komendzie Legionów Polskich a później w 2. Pułku Ułanów.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości wstąpił do Wojska Polskiego. Brał udział w wojnie polsko-ukraińskiej w 1918 r. Podczas obrony Lwowa dowodził plutonem kawalerii. Po zakończeniu walk powrócił do macierzystej jednostki, która otrzymała nazwę 2 Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich.

W 1920 r. walczył z bolszewikami, biorąc wraz ze swoim plutonem udział we wszystkich walkach podczas ofensywy kijowskiej. Za męstwo na polu walki został odznaczony czterokrotnie Krzyżem Walecznych i Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari. Po wojnie pozostał w wojsku, skierowano go do garnizonu w Bielsku.
W chwilach wolnych od obowiązków służbowych trenował jazdę konną. W latach 1922–1923 był słuchaczem w Centralnej Szkole Jazdy w Grudziądzu. Z czasem znalazł się w reprezentacji Polski w jeździectwie, z powodzeniem startując w konkursach hippicznych. W 1925 r. jego drużyna zdobyła w Nicei Puchar Narodów.

Z początkiem 1927 r. awansował do stopnia majora i objął dowództwo szwadronu w 18. Pułku Ułanów Pomorskich w Grudziądzu. W latach 1930–1934 służył w 20. Pułku Ułanów w Rzeszowie, a następnie od 1934 r. pełnił funkcję kwatermistrza w stacjonującym w Hrubieszowie 2. Pułku Strzelców Konnych.

W 1936 r. został przeniesiony do Wilna, gdzie objął stanowisko kwatermistrza w 4. Pułku Ułanów Zaniemeńskich. Pod koniec 1938 r. otrzymał przydział na stanowisko dowódcy szwadronu zapasowego 4 Pułku Ułanów w Wołkowysku.
Podczas kampanii wrześniowej został zastępcą dowódcy rezerwowego 110. Pułku Ułanów. W czasie marszu w kierunku Lasów Augustowskich brał udział w walkach z oddziałami Wehrmachtu, a po dotarciu do Grodna bronił miasta przed Sowietami.
Po rozwiązaniu pułku w drugiej połowie września, na czele 180-osobowej grupy żołnierzy wyruszył w kierunku broniącej się Warszawy. Po kapitulacji stolicy przedostał się wraz ze swymi żołnierzami na Kielecczyznę.

W Górach Świętokrzyskich zorganizował Oddział Wydzielony Wojska Polskiego, pierwszy oddział partyzancki II wojny światowej, zwany potocznie Hubalczykami, a sam przyjął pseudonim „Hubal”. Liczebność oddziału w szczytowym momencie wynosiła ponad 300 żołnierzy. Od końca 1939 r. do wiosny 1940 r. stoczył wiele zwycięskich potyczek i bitew z okupantem, zadając mu znaczne straty.

Działalność oddziału „Hubala”powodowała represje ze strony Niemców, którzy pacyfikowali polskie wsie wspierające partyzantów. Z tego powodu kierownictwo Związku Walki Zbrojnej nakazały jego rozwiązanie. W tej sytuacji „Hubal” pozostawił wolną rękę swoim podwładnym – przy majorze pozostało około 70 żołnierzy. Postanowił też ograniczyć kontakty z miejscową ludnością.

Z końcem kwietnia 1940 r. oddział przeniósł się w lasy spalskie. 30 kwietnia w okolicach Anielina pod Opocznem mjr Dobrzański i jego podwładni zostali okrążeni przez liczący ok. tysiąc żołnierzy niemiecki oddział, w skład którego wchodził batalion piechoty Wehrmachtu i kompania czołgów.

Nigdy nie uważał się za partyzanta. Major Henryk Dobrzański „Hubal” był ostatnim żołnierzem Rzeczypospolitej, który w mundurze chciał przetrwać do przyjścia odsieczy z Zachodu.
30 kwietnia 1940 roku wczesnym rankiem pod Anielinem koło Opoczna zginął w walce z Niemcami legendarny major Henryk Dobrzański „Hubal”. Dziś mija 81 lat od Jego śmierci. Razem z majorem w anielińskim zagajniku zginęli również kpr. Antoni Kossowski „Ryś” oraz koń majora „Demon”.

„Hubal” – legendarny dowódca na Kielecczyźnie. Znakomity kawalerzysta i sportowiec, wytrwały żołnierz, bohater konspiracji powrześniowej lat 1939-1940, „Szalony Major”, jak z uznaniem nazywali go Niemcy.
„Munduru nie zdejmę, nie było takiego rozkazu” – powtarzał swoim żołnierzom.

30 kwietnia 1940 r. pod Anielinem zginął Mjr Henryk Dobrzański „Hubal” – legendarny rycerz kampanii wrześniowej. Zginął w mundurze, z bronią w ręku.
Przez Niemców nazywany szalonym majorem, bali się go. Dla zlikwidowania zagrożenia ze strony Szalonego Majora Niemcy sformowali liczącą 8000 żołnierzy grupę złożoną z formacji SS, batalionu Wehrmachtu i jednostki czołgów. Dla porównania: liczebność oddziału„Hubala” nigdy nie przekroczyła 300 żołnierzy. W czasie obławy na „Hubalczyków” Niemcy dopuścili się licznych zbrodni na ludności cywilnej. W 31 wsiach zamordowali łącznie 712 osób i spalili 620 zagród chłopskich. Wydarzenia te wstrząsnęły „Hubalem”, który do tej pory nadal nie zdawał sobie w pełni sprawy z realiów niemieckiej okupacji.

Niemcy robili sobie fotki z jego ciałem, zmasakrowali je, wystawili na widok publiczny, a następnie wywieźli i gdzieś ukryli.

Cześć i Chwała Bohaterom

Data:

Tezeusz

Tezeusz - https://www.mpolska24.pl/blog/tezeusz

" Patriotą się jest lub się bywa, bywają ci dla których interes własny jest ważniejszy od ojczyzny" - Rotmistrz Witold Pilecki.

Patriotyzm to nie słowo, to godność bycia Polakiem.
CWP!

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.