Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

AROGANCKA ODPOWIEDŹ AMBASADORA UKRAINY NA WEZWANIE DO PRZEPROSIN ZA LUDOBÓSTWO

OUN - UPA

AROGANCKA ODPOWIEDŹ AMBASADORA UKRAINY NA WEZWANIE DO PRZEPROSIN ZA LUDOBÓSTWO
Aleksander Szumański
źródło: INTERNET

AROGANCKA ODPOWIEDŹ AMBASADORA UKRAINY NA WEZWANIE DO PRZEPROSIN ZA LUDOBÓSTWO

Masowa zbrodnia na ludności polskiej pomimo upływu 80 lat nie wywołuje w dalszym ciągu właściwej refleksji u rządzących Ukrainą, chętnie

oficjalnie odwołujących się do tradycji banderowskich.

Ambasador Kijowa w Warszawie odpowiedział na przypomnienie przez rzecznika polskiego MSZ o odpowiedzialności z ludobójstwo wołyńskie.

Dyplomata zasłania się rosyjską agresją i proponuje… symetryzm,

czyli w tym przypadku najwyraźniej zrównanie okrutnej rzezi z polską samoobroną i przesiedleńczą akcją „Wisła”.

Temat wymordowania co najmniej kilkudziesięciu tysięcy kresowych Polaków przez nacjonalistów ukraińskich z OUN-UPA nie jest w ostatnich latach mile widziany przez polityków i urzędników państwowych, zwłaszcza tych związanych z obozem władzy w Polsce.

Zapewne jednak elementarne wyczucie nastrojów społecznych i bliskość wyborów parlamentarnych sprawiły, że przedstawiciel naszej dyplomacji wyartykułował wreszcie pewne oczekiwania względem Kijowa.

Komentując nadchodzącą 80. rocznicę rozpoczęcia rzezi wołyńskiej

rzecznik MSZ nawiązał do faktu, że Polska nie doczekała się dotychczas nawet przeprosin ze strony państwa budującego swoją politykę historyczną m.in. na tradycjach banderowskich.

Łukasz Jasina przyznał, że powodem milczenia może być „brak zrozumienia” tragicznej historii przez władze. -

Prezydent Zełenski także ma wiele innych spraw na głowie. Ja tutaj

niczego nie usprawiedliwiam, ale po prostu staram się zrozumieć.

To jest też cecha dyplomacji. To nie jest rzecz ciągle dla Ukraińców najważniejsza, ciągle to zrozumienie jest zbyt słabe. Jestem dobrej myśli, że ta 80. rocznica coś zmieni - mówił rzecznik. Na zadane wprost pytanie,

czy prezydent Zełenski powinien przeprosić, dodał: -

Tego nie zrobiło państwo ukraińskie, ale prezydent Zełenski powinien

wziąć jako Ukraina jednak większą odpowiedzialność.

Wówczas padła w rozmowie kwestia dokładniejszej treści

przesłania, które powinno paść pod adresem Polaków.

- „Przepraszam i proszę, prosimy

o wybaczenie”.

Ta formuła bardzo dobrze działa w przypadku polsko-ukraińskich stosunków, a jej jest ciągle mało - odpowiedział Łukasz Jasina.

Do tych słów odniósł się ambasador Ukrainy w Polsce. „Jakiekolwiek próby narzucania Prezydentowi Ukrainy, czy Ukrainie, co musimy w sprawie wspólnej przeszłości są nieakceptowalne i niefortunne.

Pamiętamy historię i apelujemy o szacunek, i wyważenie w wypowiedziach, szczególnie w trudnych realiach ludobójczej agresji

rosyjskiej” – stwierdził na Twitterze Wasyl Zwarycz.

“Co więcej, dobrze znana formuła prawdziwego pojednania w stosunkach ukraińsko-polskich, która została przyjęta przez hierarchów naszych Kościołów, brzmi: “wybaczamy i prosimy o wybaczenie” - podkreślił ambasador.

Wygląda więc na to, że dla państwa ukraińskiego zbrodnia i podjęte przez Polaków próby obrony przed nią mają ten sam rodzaj i ciężar moralnej

odpowiedzialności.

Użyte przez Zwarycza słowa „pamiętamy historię” są więc bardzo wątpliwe.

Źródła: DoRzeczy.pl,

Twitter, PCh24.pl

"Głos" Toronto nr 21; 27.05.2013

Data:
Kategoria: Gospodarka
Tagi: #OUN #UPA

Aleksander Szumański

Aleszum.blog - https://www.mpolska24.pl/blog/aleszumblog111111

Lwowianin, korespondent światowej prasy polonijnej w USA, Kanadzie,RPA, akredytowany w Polsce. Niezależny dziennikarz i publicysta,literat, poeta, krytyk literacki.
Publikuje również w polskiej prasie lwowskiej "Lwowskie Spotkania".

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.