Niedawno Ministerstwo Obrony Białorusi poinformowało, że tysiące białoruskich żołnierzy zostało wysłanych na granicę z Polską. Wyglądało to na zaplanowaną kampanię, zarówno pod względem propagandy informacyjnej, jak i wykorzystania białoruskich sił zbrojnych.
Po nieudanym „puczu” w Rosji, na Białorusi rozmieszczono bojowników Wagnera. Możliwe, że Moskwa wykorzystuje ich do sprowokowania kryzysu migracyjnego na granicach państw członkowskich NATO, zwłaszcza w Polsce, na Łotwie i Litwie.
Pojawiły się potwierdzone informacje, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Białorusi wydawało białoruskie paszporty najemnikom Wagnera, aby mogli legalnie przechodzić przez przejścia graniczne w celu sprowokowania kryzysu migracyjnego. Wszystko to wyglądało na zaplanowaną kampanię, zarówno pod względem propagandy informacyjnej, jak i użycia sił zbrojnych.
W tym kontekście Polska zaczęła wzmacniać swoją granicę z Białorusią. Polski minister obrony Mariusz Błaszczak powiedział, że na granicy zostanie rozmieszczonych do 10 000 żołnierzy Wojska Polskiego i Obrony Terytorialnej. Dlatego to, co dzieje się dziś w pobliżu granic Polski i krajów bałtyckich, jest wyzwaniem nie tylko dla Polski, ale także dla całego NATO. Niezdecydowana reakcja Sojuszu na niedawne naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez białoruskie śmigłowce wyraźnie zagrała na korzyść Rosji. W końcu Moskwa chce odwrócić uwagę sił wojskowych Zachodu i Ukrainy poprzez destabilizację Polski na jej wschodnich granicach przed wyborami parlamentarnymi.
Dlatego kraje NATO muszą całkowicie odizolować i zamknąć swoje granice z Białorusią i Rosją, które będą nadal prowokować Sojusz. Moskwa rozumie tylko „język siły”. Odpowiedzią NATO na rosnące prowokacje Rosji powinno być dostarczenie Ukrainie broni dalekiego zasięgu i nowoczesnych myśliwców.
https://polskienowiny.pl/swiat/moskwa-popycha-bialorus-do-wojny-nie-tylko-z-ukraina-ale-takze-z-krajami-zachodnimi-celem-destrukcyjnych-dzialan-moskwy-za-posrednictwem-minska-jest-odwrocenie-uwagi-krajow-nato-od-wojny-na-ukrainie/