Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Decyzje ws. Rajmunda Pollaka podejmie Turyn

W dniu wczorajszym 10 grudnia br. przed Sądem Rejonowym wydziałem pracy w Bielsku-Białej rozpoczął się proces z powództwa Rajmunda Pollaka przeciwko Sadi Agencja Celna Polska o przywrócenie do pracy oraz w sprawie mobbingu. Jest to kolejny już proces w Sądzie Pracy. W poprzednich procesach Pollak sprawy wygrywał , a w jednym przypadku doszło do ugody również korzystnej dla Pana Rajmunda.

W dniu wczorajszym 10 grudnia br. przed Sądem Rejonowym wydziałem pracy w Bielsku-Białej rozpoczął się proces z powództwa Rajmunda Pollaka przeciwko Sadi Agencja Celna Polska o przywrócenie do pracy oraz w sprawie mobbingu. Jest to kolejny już proces w Sądzie Pracy. W poprzednich procesach Pollak sprawy wygrywał , a w jednym przypadku doszło do ugody również korzystnej dla Pana Rajmunda.

Na wczorajszą rozprawę stawili się powód Rajmund Pollak oraz w zastępstwie procesowym pełnomocnik pozwanej firmy mecenas Tomasz Brudkowski. Sąd na wstępie sprawdził pełnomocnictwo adwokata strony pozwanej po czym zapytał strony czy istnieje możliwość zawarcia ugody. Na co Pollak oświadczył, że:

„(..) Zgadzam się jeśli zostanę bezwarunkowo przywrócony na poprzednio zajmowane stanowisko pracy zgodne z angażem, pracodawca uzna wypowiedzenie za bezzasadne i pracodawca przeprosi mnie oraz wypłaci zadośćuczynienie ”.


Mecenas strony pozwanej stwierdził, że:

„Dzisiaj nie mam żadnej konkretnej propozycji, ale jeszcze dzisiaj skontaktuję się z moim klientem i w zakreślonym przez sąd terminie udzielimy odpowiedzi. Jednak jesteśmy skłonni do negocjacji z Panem Pollakiem w sprawie zawarcia ugody”.

Po uzyskaniu deklaracji obu stron, że deklarują chęć zawarcia ugody Sąd przepytał Rajmunda Pollaka na okoliczność powołania niektórych świadków budzących wątpliwości w związku ze sprawą chodziło min. o Wiceprezesa Luca Nauwycka dla wyjaśnienia wszystkich okoliczności rozwiązania umowy o pracę . Pollak wnioskował również o przesłuchanie wiceprezesa na okoliczność uprawnień do wykonania tych czynności oraz udzielenia pełnomocnictwa pełnomocnikom procesowym.


Sąd zapytał powoda czym motywuje przesłuchanie świadka Andrzeja Kamella. Pollak wyjaśnił, że wnioskuje o przesłuchanie Inspektora Okręgowego Inspektoratu Pracy PIP w Katowicach na okoliczność stosowania mobbingu przez pracodawcę wobec powoda oraz kontroli jakich dokonywał na jego wniosek w Sadi A.C. Polska oraz FAP i spółkach córkach Grupy Fiata w Polsce.

Budziło wątpliwość Sądu również powołanie na świadka Mateusza Gruźli pracownika Denso Thermal Systems Sp. z o.o. w Tychach, ale jak wyjaśnił Pollak te zeznania mają kluczowe znaczenie dla sprawy, bo w podobny sposób postępowano z Panem Mateuszem i świadek ten posiada wiedzę o standardach postępowania pracodawców w całej Grupie Fiata w Polsce .

Pollak oświadczył również, że ma zastrzeżenia do tego, że do tej pory pełnomocnik strony pozwanej nie złożył nadal wypisu z Włoskich Rejestrów Sądowych dot. składu Zarządu oraz udziałów własnościowych w Sadi Turyn Italia .


Po ustaleniu faktów jakie stoją po stronie Rajmunda Pollaka Sąd oświadczył, że strona pozwana wnosi o całkowite odrzucenie pozwu oraz obciążenia kosztami procesowymi powoda, a także zastępstwa procesowego jakiego udzieliła firma Sadi.

Jak się dowiedzieliśmy w trakcie rozprawy powodem zwolnienia była likwidacja stanowiska na które tak naprawdę nigdy nie zawarto umowy o pracę z powodem, ani nawet nie widniało na świadectwie pracy, wydanym po okresie wypowiedzenia, oraz był stosowany wobec niego mobbing -jak oświadczył Rajmund Pollak o czym poinformował Sąd w pismach procesowych. Jednocześnie poinformował, że pracodawca od dawna dążył do jego zwolnienia co potwierdzają dowody umieszczone w aktach sprawy oraz wystąpienie do Sejmiku Województwa Śląskiego gdy był Radnym o wyrażenie zgody na jego zwolnienie.. Pollak kwestionuje ważność pełnomocnictwa dla osoby, która Go zwolniła z pracy, gdyż pelnomocnictwo z 2001roku podpisał wiceprezes, który w 2009r nie miał już kompetencji w zakresie spraw pracowniczych.

Sąd stwierdził, że na razie nie rozpoczyna się proces, bo obie zainteresowane strony złożyły oświadczenie woli w sprawie chęci zawarcia ugody . Jednocześnie Sąd oświadczył, że nie można w tej sprawie wydać wyroku częściowego, bo mobbing jest połączony ze zwolnieniem z pracy. Idąc na rękę obu stronom Sąd postanowił zakreślić szybki termin zawarcia ugody na 7 dni i wyznaczyć kolejną rozprawę w tej sprawie jeśli strony uzgodnią swoje stanowisko na dzień 22 grudnia br., a jeśli do tego nie dojdzie termin rozprawy na której będą już słuchani świadkowie został wyznaczony na 9 lutego 2010 roku.

W trakcie rozprawy powód złożył oświadczenie, że jeśli nie zostanie zawarta ugoda to może zwiększyć swoje roszczenia względem strony pozwanej, bo jest bezrobotnym na co przedstawił stosowne dowody w postaci zaświadczenia z Powiatowego Urzędu Pracy jest. Strona pozwana przyjęła to do wiadomości.


Dowiedzieliśmy się również o czym poinformował zebranych na sali Sąd, że strona pozwana próbowała przesunąć termin dzisiejszej rozprawy, bo jak wnioskowali pełnomocnicy mieli wcześniej zaplanowane urlopy do czego jednak Sąd się nie przychylił dzięki czemu sprawa się odbyła.

Kuriozum jest fakt do którego przyznał się pełnomocnik strony pozwanej w trakcie rozprawy cytuję dosłownie:

„Strona pozwana oświadcza, że decyzja w sprawie zawarcia ewentualnej ugody zostanie podjęta za granicą w Turynie , bo tam jest ośrodek decyzyjny w tej sprawie Pana Pollaka”.

Rajmund Pollak przekonywał Sąd do pomocy w zawarciu ugody mówiąc:

„Dzięki autorytetowi Sądu z tak dużym koncernem jest łatwiej zawrzeć ugodę, bo czasem sprawy przeszkadzające w zawarciu porozumienia, przed Wysokim Sądem mogą być uznane za mało znaczące przez stronę pozwaną. W dodatku ja darzę wielkim szacunkiem polskie sądy i są one dla mnie autorytetem, bo dla mnie ten orzełek w koronie na łańcuchu sędziowskim ma wielkie nie tylko symboliczne znaczenie”.


Po procesie pełnomocnik strony pozwanej oświadczył w rozmowie z naszym dziennikarzem, że postara się przekonać stronę pozwaną do zawarcia ugody, ale decyzja jednak leży po stronie jego klienta. Podał nam numery telefonów kontaktowe do kancelarii oraz na komórkę oświadczając, że jest do dyspozycji mediów.

Rajmund Pollak w rozmowie z nami stwierdził, że sposób prowadzenia postępowania przez Sąd Pracy w Bielsku-Białej daje szansę na ugodę i stwierdził, iż adwokat strony pozwanej wykazuje ludzkie odruchy.

Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia tak wiele one znaczą w Polskiej i Włoskiej tradycji dlatego mamy nadzieję, że animozje jakie powstały pomiędzy obiema stronami zostaną zapomniane i dojdzie do ugody, bo przecież nie potrzebny jest Grupie Fiata kolejny spektakl medialny jaki może powstać w trakcie tego procesu gdy Rajmund Pollak odpali wszystkie argumenty aby bronić swoje stanowisko pracy. Uważamy, że swoje problemy należy rozwiązywać we własnym gronie, a nie publicznie przed Sądem w błysku fleszy i kamer telewizyjnych.


Życzymy Rajmundowi zawarcia ugody i powrotu do pracy.

Zakonspirowany Dziennikarz

Data:
Kategoria: Polska

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.