Zacznijmy jednak od początku Paweł Sobocik (na zdjęciu) w dniu dzisiejszym poprosił kierownika o urlop na poszukiwanie pracy jaki mu przysługuje zgodnie z kodeksem pracy i urlop ten otrzymał. Życie jednak płata figle i okazało się, że potrzebuje jeszcze kolejnego dnia aby udać się na rozmowę do firmy w której jest szansa, że znajdzie pracę.
Jednak jak się okazuje „odważny” kierownik na montażu z linii produkcyjnej „A” próbował wykiwać Pawła i nie zgadzał się na kolejny dzień urlopu. Tłumaczenia kierownika były mętne, bo niby plan, bo niby dzisiaj zrobił go na szaro, a on udzielił już urlopów. Wyszło na to, że kierownik łamał prawo, dyskryminował pracownika, pozbawiał Go niezbywalnych praw pracowniczych, a w dodatku nie chciał poinformować Sobocika ile przysługuje mu urlopu w związku z wręczonym wypowiedzeniem.
!5 grudnia ubr. gdy wręczał ten „odważny” kierownik wypowiedzenie nie zastanawiał się czy Paweł będzie miał za co żyć, gdzie pracować i czy nie wywraca mu jego życia do góry nogami, a jego rodziny nie zostawia bez środków do życia. Nagle gdy pracownik potrzebował urlopu okazało się, że jest niezbędny, niezastąpiony i na nim opiera się praca brygady w której jest jeszcze zatrudniony.
Po serii telefonów oraz dzięki interwencji telefonicznej Rajmunda Pollaka u Kierownika Zespołu Technologicznego udzielono w końcu Pawłowi Sobocikowi urlopu. Rajmund Pollak w sposób profesjonalny wyjaśnił „niedouczonemu” kierownikowi, że łamie prawo pozbawiając urlopu pracownika. Okazało się, że wcale nie trzeba być etatowym działaczem związkowym i można pomagać pracownikom Grupy Fiata w Polsce.
Publikujemy tą informację aby pokazać w jakich warunkach przyszło pracować pracownikom Fiat Auto Poland w 20 lat po odzyskaniu niepodległości. Prawo pracownicze nic w tej firmie nie znaczy i potrzeba specjalnych wyjaśnień oraz interwencji aby uzyskać wolny dzień, urlop na żądanie dla pracownika pomimo, że jest to zapisane w Kodeksie Pracy.
To jakiś paradoks dziejowy.
Jednocześnie pragniemy poinformować, że Paweł Sobocik pomimo iż szuka nowego zajęcia nie składa broni i będzie walczył o powrót do pracy w Fiat Auto Poland, bo złożył pozew w Sądzie Pracy przeciw pracodawcy. W pozwie czytamy, że domaga się przywrócnia do pracy oraz zadośćuczynienia za ponisione straty od FAP.
Zakonspirowany
Dziennikarz