Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Głupota kosztuje. Na szkodę LOT-u.

Minęło już trochę czasu od opisanych poniżej wydarzeń. Zwłoka w publikacji jest wynikiem mojego świadomego wyboru ponieważ bohaterka wydarzeń będzie jeszcze pewnie nie raz zmuszona do kontaktu z ludźmi, którzy doprowadzili ją do mocnego rozstroju nerwowego. A przecież zemsta bywa czasami słodka…

 Odprawa paszportowa na Lotnisku Okęcie w Warszawie. Studentka warszawskiej uczelni wyższej wraca na do swojego domu w Kanadzie.Za nią nieprzespana noc przygotowań do ostatniego egzaminu (warunku umożliwiającego jej podjęcie zakontraktowanej pracy za oceanem). Niezbędnego aby mogła kontynuować swobodnie studia w Polsce. Płatne studia.
Pogranicznicy sprawdzają paszport kanadyjski. Z daty stempla wjazdowego wynika, że dziewczyna przebywała w Polsce ponad dozwolone na pobyt bez wizy -3 miesiące.
Wyjaśnia swój status studentki, pokazuje zaświadczenie  z uczelni na której studiuje od trzech lat .Tłumaczy, że każdy  semestr w Polsce na uczelni zawsze powoduje u niej  przekroczenie terminu pobytu, ale nigdy nie wymagano od niej żadnych dodatkowych formalności.
Pogranicznicy przytaczają przepisy dotyczące obcokrajowców i odmawiają wpuszczenia do sali odlotów. Dziewczyna mówi , że ma podwójne obywatelstwo i dlatego jakoś nie myślała do tej pory o żadnych terminach dotyczących obcokrajowców. Na pytanie dlaczego nie okazałą paszportu polskiego wyjaśnia, że zapomniała o  konieczności jego przedłużenia . Na polecenie wyciąga z walizki te paszport. Wtedy pogranicznicy przeprowadzają formalnie procedurę odebrania paszportu, Żadne prośby i tłumaczenia nie przynoszą skutku. Dziewczyna otrzymuje polecenie pozostania w Polsce do chwili wyrobienia w urzędzie paszportowym nowych dokumentów. Ta decyzja oznacza zerwanie kontraktu o pracę w Kanadzie, nadprogramowy pobyt przez kilka tygodni w Polsce .Wiążący się przy okazji z koniecznością organizacji noclegów ( na okres wakacyjny nie ma  mieszkania).
Nie skutkuje interwencja u przełożonego pograniczników. Ba , dziewczyna słyszy, że nie ma się co przejmować bo to już 5-ty podobny przypadek w tym dniu na lotnisku.  Protokoły zostały sporządzone i nie ma szans na wyjazd z Polski.
Zrozpaczona powiadamia rodzinę w Kanadzie oraz jedynych krewnych z Polski przebywających na wakacjach w Grecji.
Ci z kolei zwracają się do nas o pomoc na miejscu. Przypadkowo bowiem jesteśmy w tym czasie w Warszawie.
  Odbieramy ja z lotniska po kilku godzinach. Jest w bardzo złym stanie psychicznym. Po kontakcie ze znajomym kierownikiem kontroli granicznej w Gdańsku uzyskujemy pewność, że szans na wylot z innego miasta nie ma. Przy okazji znajomy wyraża zdziwienie, że po pouczeniu i ewentualnym ostrzeżeniu na przyszłość studentka nie została wypuszczona z Polski.
Decydujemy się na organizację wylotu z Berlina. Kanadyjska rodzina wykupuje nowy bilet. Załatwiamy bilet na pociąg do Berlina. Kilkanaście godzin (w napięciu)trwa  koordynacja połączeń umożliwiających dotarcie w terminie podjętego zobowiązania do rozpoczęcia pracy.            

        W dwa dni od wydarzeń w Warszawie studentka wsiada bez przeszkód do samolotu w Berlinie. Z bagażem żalu do polskich pograniczników z przebytego stresu. Za to z lżejszym portfelem…
Działanie służb granicznych na lotnisku w Warszawie nie chroniło żadnego interesu państwa . Ani tego wynikającego z ochrony bezpieczeństwa ani materialnego. Ten ostatni został wyraźnie nadszarpnięty koniecznością zwrotu przez LOT kosztów zakupu niewykorzystanych biletów. Przez brak racjonalnej oceny sytuacji na lotnisku Okęcie straciła reputacja służb pogranicza oraz polski przewoźnik. A zarobiły zagraniczne linie lotnicze. Pozostałych czterech przypadków zatrzymania obcokrajowców w Polsce nie znam. Jeśli były spowodowane podobnymi przyczynami- to własnymi rękami mordujemy własne sukcesy. Przez zwykłą głupotę.

Data:
Kategoria: Gospodarka

Maud Puternicka

1 Maud Puternicka - https://www.mpolska24.pl/blog/1-maud-puternicka

Dawniej rzemieślnik,dyrektor PR w koncernie Unilever, właściciel spółek. Członek wspierający Stowarzyszenie Rodzin Katyń 2010

Komentarze 3 skomentuj »

Studentka mogła złożyć wniosek o paszport tymczasowy. Czas oczekiwania nań 2 dni, więc tak samo by wyszło jak wylot z Berlina.

Niekoniecznie. Paszport polski był wydawany w Kanadzie,tam papiery.Ponadto Jej paszport zatrzymano. To nie takie proste. I a koniec- nikt jej żadnych wskazówek nie dał:-) Pozdrawiam

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.