Współczesny wóz Drzymały?
Rozwiązanie dla tych, co nie mogą liczyć na kredyt mieszkaniowy. Za to mogą mieć dom i to bez użerania się z ekipą budowlaną, nie mówiąc o deweloperze. Zainteresowani otrzymują paczkę o wadze 3,5 tony i kluczem francuskim montują dom. Nie, nie o powierzchni 250 m2, a jedynie 25 m2, ale na pierwsze samodzielne lokum to też już coś. Metr kosztuje niespełna 2 tys. zł, a że domek jest mobilny, nie wymaga pozwolenia na budowę, wystarczy zgłoszenie w urzędzie właściwym dla terenu, na którym będzie postawiony. Projektantem takiego M2 (ach, ta peerelowska terminologia) jest Aleksander Kawiński, inżynier z Aleksandrowa Łódzkiego, który zakłada modułowanie tego mikrodomku tak, aby zwiększyć jego powierzchnię. WP